Na wstępie zaznaczę, że tekst zawiera spoilery z piątego odcinka AnoHany, więc, jeśli jeszcze go nie obejrzeliście i nie chcecie sobie psuć zabawy, wróćcie tu po skończeniu seansu :-)
Odcinek zaczął się, tak jak poprzedni, wyjaśnieniem sytuacji z poprzedniego. Matsuyuki cały czas obwiniał się za jej wypadek. By udowodnić, że duch dziewczyny naprawdę towarzyszy Jintanowi, powiedział przyjacielowi o spince, którą dostała od niego dziewczyna w dzień, w którym zmarła, o czym Yadomi nie mógł wiedzieć. To poruszyło Matsuyukiego. W tym epizodzie zobaczyliśmy równiej Anjou, która wybrała się na karaoke z przyjaciółkami. Tam poznały pewnych mężczyzn. Jeden z nich wyszedł wcześniej z bohaterką i zabrał ją do hotelu miłości. Opierała się, ale to nic nie dawało, bowiem mężczyzna był silniejszy. Wszystko skończyło się jednak dobrze, gdyż uratował ją Matsuyuki.
Piąty odcinek AnoHany był równie satysfakcjonujący co poprzednie. Anime, jak już pewnie wiecie, bardzo mi się podoba i mam nadzieję, że cały sezon utrzyma podobny trend. A czy wam przypadł do gustu ten odcinek? Napiszcie w komentarzach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz